Astek - Czujesz? lyrics

Published

0 84 0

Astek - Czujesz? lyrics

[Verse 1: Rado Radosny] Tak po ludzku, przychodzi czasem godzina smutku Wszyscy plujemy sobie w brody jak Looptroop Multum oczu - chcesz mnie obrazić, odradzam Czyste szaleństwo - Ob-La-Di Ob-La-Da. (yo!) Odraza, żal, stres czy fobia Chłopak - płacz, nie wstydź się łez, powstań Znasz tą ksywę daję radość światu Więc popk**er nie bywa tu Ścianą Płaczu Życie - wstyd mi, że wykorzystałem słabe dziewcze Nieźle dała się nabrać - na łyżeczkę Wietrzę niepewność i to przez tak nielicznych Podchodzę z rezerwą jak sędzia techniczny Optymizm zostaje i nie patrzę na globus Nie wszystko przecież jest warte zachodu Daje miłość, nie ma co być gburem tu Cause - I'm from the place where hardcore is beautiful [Hook x2] Reaguję euforycznie (aaaj!) Zdziwienie odbiera mi mowę Czasem zdarzy się i zachwyt (łaaa!) Byle by były emocje! [Verse 2: Astek] Jarek, bywa nieczuły, ciężko drania wyszkolić Ma ze łzami na bakier #Ania Wyszkoni. I choć czym jest rozpuk chyba nie wiem, kolego To chyba całkiem go lubię, skoro się śmieję do niego Czujesz zażenowanie, gdy nie zważam na słowa Nie wiesz czy płakać, czy śmiać się jak by ci padła teściowa (upps) Jak mamusia słyszała - będzie trochę draka Najpierw coś pierdolnę, piekę potem raka Nigdy nie pojmę zawistnych ludzi, mam dość ich Wyłączam budzik w zegarku, by nie budził zazdrości A niech se pośpi, sam to lubię robić Daje pospać innym, czasem tylko budzę podziw Gdzie się nie ruszę, jak w meczecie - ukłony Dają respekt mi ziomy, łaał, jestem wzruszony Jak to się stało - zapytasz? To proste emocje sięgają zenita. [Hook x3]