Artur Tomala - The same way lyrics

Published

0 55 0

Artur Tomala - The same way lyrics

[Hook] I've been walking in the same way as I did Missing out the cracks in the pavement And tutting my heel and strutting my feet [Verse 1] Było nam pięknie, nagle bang i koniec Chwila wybuchu skacze mi po głowie, jak goniec Niczym pionek, słuchając głosu króla Słucham głosu smutku, w serce kula Ale kule nie będą mi potrzebne, wiesz? Bo serce, choć dziurawe, mówi: o własnych siłach się z tym zmierz Ale ścieżka mych myśli nie daje mi spokoju Bo ciągle o tobie myślę w kółko chodząc po mym pokoju I postoju nie robię, jestem niczym wieczny wędrowiec Tylko mała butelka wspomnień i samotności wielki pokrowiec Wciąż siadam by odpocząć, bądź upadam pod ciężarem Wizji samego siebie. Kim się stanę? Kim się już stałem? I nie zdałem próby twojego serca Proszę daj mi szansę i znajdź w nim jeszcze raz dla mnie choć trochę miejsca Bym przejścia, mosty zbudował pomiędzy naszymi ścieżkami Byśmy mogli znowu chodzić razem wspólnymi drogami Bo nie chcę zatracić się, chcę zboczyć z błędnej drogi Na końcu której czai się mój koniec złowrogi [Bridge] Myśląc o niebie, patrzę się w ziemię Mylę kierunki, co się dzieje? Nie wiem Drogi są różne, na nich śladów tysiące A przy mojej drodze - znaki mylące The same way, niby nią podążam Ale swój cel na okrągło okrążam I plątam się po ścieżkach marzeń Starając się zapomnieć i nie wracać do złych zdarzeń [Hook] I've been walking in the same way as I did Missing out the cracks in the pavement And tutting my heel and strutting my feet