Ariel - Co by się nie działo lyrics

Published

0 87 0

Ariel - Co by się nie działo lyrics

[Zwrotka 1: Chada] Jak każdy z nas mam los we własnych rękach Co by się nie działo dzieciaku weź nie pękaj I zapamiętaj co by się nie działo Zawsze będzie mało, zawsze będzie brakowało Pytasz co u mnie? trochę się pozmieniało Swoje rozjebane życie powoli układam w całość Idę do przodu, ten styl mówi za mnie Ty też bądź dobrej myśli, a wszystko się ogarnie Pamiętasz O nas, dla was? to były czasy Jak wtedy tak i teraz ja nigdy dla kasy Jedno ci powiem - wysoko trzeba mierzyć Dzieciaku będzie dobrze, pomogę ci w to wierzyć Krytyka mnie pierdoli, szkoliłem się na blokach Od zawsze na projektach tu gdzie wóda i koka Dzieciaku ja to kocham i z dumą, że tu żyję Wciąż będę szedł do przodu tak jak Michał Gabriel [Refren: Fu] x2 Na pewno? ja chcę spokojnie żyć Na pewno? wczoraj, jutro, dziś Wiem jedno, wiem w którą stronę iść Co by się nie działo to [Zwrotka 2: Chada] Chada i Ariel musisz to stestować Nie ma problemu możesz brać i to kopiować Do góry głowa co by się nie działo Wiedz, że każdą walkę możesz wygrać tu przez K.O Daj jeszcze chwilę chłopakowi z Pragi Żyj i daj żyć albo kurwa weź i zabij Chwila uwagi, jeszcze tylko kilka wersów Tu mam swoich ludzi tak bliskich memu sercu Nadejdzie czas rozliczeń to podziękuję wrogom I co by się nie działo to ziomki mi pomogą Z Bogiem dzieciaku jeśli nie to będzie cienko Ja kocham te osiedla i dostrzegam w nich piękno I co by się nie działo ty znajdziesz mnie na bicie I wbrew wszystkiemu ziomuś gram Tu na śmierć i życie I jestem tu od zawsze z ulicą tworzę całość I wiem, że będzie dobrze co by się nie działo [Refren: Fu] x2 [Zwrotka 3: Chada] Od prawej do lewej, od lewej do prawej Reprezentuję siebie, swój styl i Warszawę Nie wracam do przeszłości, nie grzebię w starych brudach I co by się nie działo ja wiem, że mi się uda Wciąż pozostaję sobą i wiem, że się nie zmienię Pierdolę wszystkich leszczy, którym przeszkadzam na scenie Ja piszę wersy i daję je ulicy Ty jesteś tylko pionkiem na planszy szachownicy Idę o zakład, że wszystko będzie grało Ułoży się kochanie co by się nie działo Teraz z ulgą oddycham Co by się nie działo wiem, że mam wsparcie PiH'a Zaciskam pięści, przepędzam czarne chmury Szacunek S.N.S., szacunek Bez Cenzury I co by się nie działo kolejne wersy nagram Niech głowa cię nie boli, ty śpij, ja o to zadbam [Refren: Fu] x2 Tekst - Rap Genius Polska