Anna Maria Jopek - Na dłoni lyrics

Published

0 93 0

Anna Maria Jopek - Na dłoni lyrics

Tak łatwo z rąk wymyka się Ucieka wciąż, znika we mgle A ty je chcesz na własność mieć Chcesz zamknąć na klucz Przed światem schować Skryć jak skarb, swój prywatny skarb Niemożliwe Bo szczęście to przelotny gość Szczęście to piórko na dłoni co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni Tym więcej chcesz, im więcej masz Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd Lecz to nie to, nie, to nie tak I ciągle czegoś nam brak do szczęścia wciąż nam brak, tak zachłannie brak Otwórz oczy Szczęście to ta chwila co trwa niepewna swojej urody To zieleń drzew, to dzieci śmiech Słońca zachody i wschody Więc nie patrz w dal bo szczęście jest tuż obok nas W zwyczajnym dniu, w zapachu domu wśród chmur, w ciszy traw jest blisko nas, blisko tak, blisko tak Bo szczęście to przelotny gość przebłysk słonecznej pogody I dużo wie, kto pojął, że szczęście to garść pełna wody Szczęście to ta chwila co trwa Szczęście to piórko na dłoni co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni