Anita Lipnicka - Dwie lyrics

Published

0 76 0

Anita Lipnicka - Dwie lyrics

Jest tak romantycznie Chyba zaraz az rozplacze sie Nie wiem co powiedziec mam Bialy obrus, szampan, Bukiet róz i stary dobry jazz Ksiezyc w oczy swieci nam Mówisz do mnie zgódz sie, A ksiezniczka bedziesz mi, Zycie zloze u twych stóp A wiec mówie tak Choc sama nie wiem czy na pewno chce Wlasnie teraz brac z kims slub Cóz, niech sie dzieje co chce Zostane zona twa oooh Nim jednak zlaczy nas los Musisz wiedziec o tym, ze Czasem ja To nie ja Czasem wcale mnie tu nie ma Obawiam sie Ze chyba jest nas dwie Co sie tutaj dzieje Boze slodki prosze pomóz mi Jak to wytlumaczyc mam Na podlodze szklo Rozlany szampan, wokól tyle krwi On niezywy lezy tam Panie komisarzu Ja doprawdy nie pamietam nic To tak nagle stalo sie Cóz, zdenerwowal mnie czyms Ponioslo troche mnie Moze za bardzo zbyt Bo ze mna to tak jest, ze Czasem ja To nie ja Czasem wcale mnie tu nie ma Obawiam sie Ze chyba jest nas dwie La, la, la, la, la Czasem ja To nie ja Czasem wcale mnie tu nie ma Obawiam sie Ze chyba jest nas dwie