[Skratche] (Magnum Ignotum preludium) [Zwrotka - Wiersz] Wnikliwie wsłuchiwał się w serca swojego melodię Nigdy nie odnaleziono instrumentów na których grał Pod sklepieniem chmur sinoszarych wzdychał do słońca Wspomnień Zagrzewał się nimi w snach
Słuchał drzew szumu Skał mruku Szeptu trawy wśród pól Za rzeki myślą podążał, co koić kazała ból Aż dnia pewnego posłyszał Chór owczych dzwonów śród hal I wniebowstąpił, jak mówią A ziemi zrobiło się żal