[Zwrotka 1]
Gdy byłam mała, mój tata brał mnie na ręce zawsze
I pokazywał palcem na niebie jasną gwiazdę
„Mruga do Ciebie skarbie, jak wiadomość z daleka
I na pewno nie zgaśnie dopóki ty się uśmiechasz”
Jakie to było magiczne, przez chwile znów to poczułam
Jakie to było przyjemne, tak nic nie wiedzieć o ludziach
A dziś, oglądam same gwiazdy
Wieczorem, w każdy weekend
Każdej się wydaje, że jest jedna w galaktyce
Kto im pokaże odbicie nieboskłonu w lustrze?
Kto im powie, że są takie same, tak samo nudne?
Kto się ośmieli wreszcie wytrącić je z orbit?
Ja mam odwagę im powiedzieć: Dzień Dobry
Dzień Dobry
Dzień Dobry
Dzień Dobry
[Refren]
Nie muszę mieć teleskopu, kosmicznego statku
Same gwiazdy krążą wokół, w moim planetarium
Małe wozy (fruu), duże wozy (fruu)
Dla mnie za wysokie loty
Dobrze jest mi tu
Dobrze jest mi tu
Dobrze jest mi tu
Dobrze jest mi tu
Dobrze jest mi
[Zwrotka 2]
Flesz, reflektory – niech inni czynią honory
Ja się zwijam po wywiadzie bo ma masę roboty
Co jest normalne, nie mam czasu na bzdury
Nie bądź głupi
Tez muszę umyć wannę i chatę odkurzyć
Nie zapraszaj mnie wieczorem na Bitwę o Mokotów
Ty, nawet nie chce mi się szukać szczotki do włosów
Nie jestem duszą towarzystwa, ale opowiem ci dowcip
Ustawiam żarcie w lodówce według daty ważności
Kosmos, czuję się obco gdy musze dać autograf
Bo gwiazd nie możesz dotknąć, gwiazdy masz oglądać
Nie możesz spotkać mnie, choć stoję tuż obok
Nie przez różnicę klas szukasz za wysoko
[Refren]
[Zwrotka 3]
Konstelacje, zbiory i układy
Kryje mrok
Zapierają w piersi dech, odbierają głos
Małe wozy, duże wozy
Fantastyczne, super nowe, fantasmagoryczne twory
Bo jest na nie ekstra popyt
Gdy spadają, zostawiają krótkotrwały ślad na niebie
Obserwuje je i tylko jedno mam życzenie
Musi boleć gdy się spada z tak wysoka
Musi boleć
Obym nigdy nie znalazła się tam gdzie one
Bo
Dobrze jest mi tu x 8