[Zwrotka] Te rapery są jak Mokujin, pokażę im plecy Lubiłem rap, ale ich syf zmienia postać rzeczy Mój styl bez granic jak Palestyna, nie ma bardziej barwnegoa flow To elastyna, nawiń coś na kształt tego Dawaj mi łychę i najtłustsze nuggetsy Zajadam Rafaello i nucę 'Show No Mercy' Futurystyczny MC, wierz mi, wbiłem uwstecznić mainstream Jestem tu niedzisiejszy nawet przy abstynencji Tutaj, gdzie każdy jest jak każdy, wszyscy jak wszyscy Jestem jak nikt My My My Mystique Mam wbite w populizmy nie ma fajniejszej ksywki To tutaj tak świeci jak techno-boy'om grzywki Nie zdejmę z tego tropu nigdy, niosę to brzemię Dzieci nocy, robimy lifting na scenie Mogą mi skoczyć i pojechać, zaraz stary
Tak się przebranżowić umie tylko Adaś Małysz A ja i tak będę tu sobie władać słowem Odpal mi dobry wosk, a będę latał jak w Harachowie Narta, jeżeli łgasz jak cyganka Narta, możesz mi skoczyć #skakanka Sprawdzaj jak jedzie to lider z pompą - Quebonafide Wpadłeś jak Rysiek Riedel w kompot Kiedy ubieram zdania w słowa odczuwasz dyskomfort Pokaż mi szmal, ten rap to moje portfolio Mam więcej go, mam więcej rapu niż DatPiff Gdy daje tu ten vibe, każdy się tym jara jak spliff Rzucam panczami jak Sokół fanami Rzucam panczami jak Sokół fanami Pif Paf, pojebany jak Raff Riff O kurwa zgubiłem się No i to by było na tyle...