[Intro]
Trzeci Wymiar, yo, Kodex 2, Proces... Trwa!
[Refren x2]
Zostaw, to co nie twoje, głos masz, to postaw na swoje
Odstaw te paranoje, to okres urojeń, to Proces, to projekt. x2
[Zwrotka 1: Szad Akrobata]
Pamiętam tamten dzień, bloków cień i lato
Ktoś szeptał do-do-do ucha mi, że chciałby żyć bogato
Spojrzenie miał obce, oceniał ludzi po plotce, jak brukowce
W oczach miał pieniądze, widział nie blokowce, a śpiące grobowce
W nich tysiące jak owce, mówił "Wiem, czego chcę!"
Dzisiaj słońce opadające na biurowce
A jutro słońce wschodzące nad lodowce
Twoja przystań, widziana przez pryzmat chciwości
Nigdy dość i krystalicznie czysta wizja, kult ilości
Stawiać zysk nad błysk wartości?
Pizda! Dla mnie to bezludna wyspa
Pizga, dla mnie to jest moja misja
Z tych zdań wybudowuję moją przystań, a ty przestań
Na moment przystań i ze zdań wydobądź sens
Po czym szukaj wyzwań, nie jest tak?
[Refren x2]
[Zwrotka 2: Nullo]
Wiesz, że widzę to w twoich oczach, kiedy patrzysz
Nienawidzę, kiedy swoje brwi marszczysz
Nienawidzę nienawiści, antagoniści
Oni wszyscy zatopieni w swej zawiści
Wiesz, że słyszę to, niedługo polski hip-hop pójdzie na dno
Wiesz, że słyszę głos, którym kieruje zazdrość i tylko to
Kiedy wytykacie nas palcami czujemy to, wiemy to
Widocznie to nie my mamy problemy, bo
Obgadywaniem za plecami nie żyjemy, bo my rymami żonglujemy
Czy wy wiecie o tym kiedy, sceny zazdrości, dość ich
Czyżby brak wartości? Proces trwa dla wymienionych tu gości
Ocknij się, bezczeszczę wasze bezczelności
Ulotnij się, nie udowodnisz niewinności
[Refren x2]
[Zwrotka 3: Pork]
Spójrz tu, poznasz go gdy podskoczy puls twój
Spójrz tu, gniew, co zadaje ból, stój, tu gniew
Który niby był wyrazem buntu, obrócił w pył multum
Wiodąc w złym kierunku, strzeż się!
Gniewu, co pcha do nieszczęść, wiesz, że
Wielu opętał w tym mieście, wrzeszczę "Spiesz się!", bo wielu jeszcze
Bezszelestnie wessie, więc pamiętaj i wiedz, że
Za gniew płacisz gniewem, gniew ma swą cenę
Gniew zabija racjonalne myślenie
Pomaga czasami zapanowanie nad emocjami
Opanowanie zanim pogodzisz się z konsekwencjami
Znam wielu takich, co tak jak i ja, gniew omija i jak kra krę mija, bo
To trudny wybór, dla skurwysynów, trwa Proces rymów, Kodex czynów 2