[Refren: Popek/Matheo]x2 Nie zmienię się z biegiem czasu Dla fałszywych braci I worka hajsu Nie odwrócę się od przyjaciół Nie sprzedam swojej duszy Z diabłem w tańcu [Zwrotka 1: Popek] Już 37 lat mam na karku I choć nie licze czasu Mam z 15 zegarków Nie pierdoli się Z wami w tańcu Dopiero się zatrzyma Jak przerwiesz życia łańcuch Wszystkich nas dopadnie karma Wszyscy pójdziemy do diabła Czego kurwa chcesz od Pawła Daj mi bańkę, daj mi lajka! Zero fałszu, czysta prawda Za plecami śmiechów banda Całe życie ostra jazda Jestem dzieckiem w ciele diabła Chcecie mi zjebać kajdan Jakiś chuj, hiena cmentarna Zaciera se brudne łapska Jebać was - taka jest prawda! [Refren: Popek/Matheo]x2 Nie zmienię się z biegiem czasu Dla fałszywych braci
I worka hajsu Nie odwrócę się od przyjaciół Nie sprzedam swojej duszy Z diabłem w tańcu [Zwrotka 2: Sobota] Nie wybijesz mnie ziomuś z transu Łączenia przyjemności z zarabianiem hajsu A ten SOB ze mnie ma status Muzyki kochanka i wielbiciela basu Więcej wrogów niż przyjaciół Tych zyskuję, tamtych tracę Każdy dzień zaczynam kacem Miłość, praca, hajs – zaznaczę I od zawsze niewątpliwie Sram na publiczną opinię Nie obchodzi mnie jak żyjesz Swoim życie tylko żyję Czerpie siłę z niepowodzeń Wiara unosi na wodzie Raper, fryzjer, diler, złodziej Zgadnij kim jestem na co dzień [Refren: Popek/Matheo]x2 Nie zmienię się z biegiem czasu Dla fałszywych braci I worka hajsu Nie odwrócę się od przyjaciół Nie sprzedam swojej duszy Z diabłem w tańcu