"Szacunek kretynów..." a, nawinę to później Gdybym miał ich gust, dalej tonąłbym w gównie To prolog, synu, więc słuchaj co mówię Okej, spokojnie, nie skumamy się w szumie Będzie smutno i groźnie, ale taki mam dzień Trudno, schowałem swe leki na sen Paru debili nie skuma jak jest Więc wyjaśnię wam to, skurwysyny, bez... Przeszkód, bo co mi zarzucą? Stresów przeżyłem już dużo Różnorodność, ambicja i niezliczone style Skurwysynie miałem je długo przed... nieważne Pierdole ich te chore animozje do mnie Chuj, bo i tak będą sobie stwarzać je ciągle Wiesz co kładę na te podziały? Trueschool czy Newschool? Ja nie dam se rady? Jestem wyparty z emocji tak bardzo, że nie rusza mnie już nawet bliskich śmierć Odwróciłem życie o jedno Pi, zagadką teraz - jak się pozbyć tych hien? Przypierdolą się do wszystkiego, nawet tej fryzury, jaką nosiłem za młodu Coś a'la Zeus, tylko że ma supełek z pętelką, nie dotknie nigdy mego zarostu
I nawet zaśpiewam sobie, bo rap jest inny niż był A jeśli ma mieć granice, to nie siedziałem w tym... Nigdy! Sprawdzaj mój flow Krzyknij skąd wziąłem go! Nie ma odpowiedzi na to pytanie, a tak proste było przecież, w takim razie - co jest ziom? To mixtape na kradzionych, a nawet mainstream to kupi, choć będę siedzieć cicho Wiem, że nawet nie wiem jakbym to nawinął, paru będzie miało ból dupy, bo, kurwa, wziąłem się znikąd Ogarniałem temat jak nikt, więc miałem głowę na karku, jak Prawie Bezgłowy Nick Oprócz emocji i sk**i tutaj to nie mam nic, więc biorę je na warsztat #mechanik Underground? powoli spierdalam stąd, nie mam zamiaru siedzieć tu długo, bo wiem ile jestem wart Wczorajsze kartki rzuciłem w kąt, teraz czekam sobie na Victorię #Beckham Liczę, że rozumiesz co chcę Ci przekazać przez to, tamtym zrobiło się łyso, wy skinheadzi To był test, teraz zrobimy sobie rozpierdol, masz mój kredyt zaufania #streetcredit