[Zwrotka 1]
Sława zdradliwą dziwką, potrafi dobrze dymać
Najpierw metodycznie pożre by następnie Cię wyrzygać
Kapryśna dama, która często zmienia nastrój
Z początku full roboty, a za jakiś czas już zastój
Lepiej z fejmem bastuj, nie wierz temu babsku
Ciężko będzie się wydostać, gdy już znajdziesz się w potrzasku
To czarna wdowa, ma czarną listę swych ofiar
Wpadniesz w sieć, nie usłyszą krzyku – Twój prywatny koszmar
Tak dołączysz do grona poczwar, moczymorda z bagien
Czarna Owca, blagier jesteś swych moczarów panem
Wybierasz styl życia, którym gardziłeś od lat
Do głowy by Ci nie przyszło, by zbudować taki świat
Samemu sobie katem, lecisz z tematem
Z nienawiścią w oczach chcesz wyjebać cały świat, ot patent
Żaden patent, kara za błędy, zero strategii
Zatem wróćmy do pierwszej lekcji, nie podawaj ręki
Dotyk ciepły, nawet gorący i niechcący
Poparzyła Cię, uśpiła, uścisk mocny
[Refren]
Który to już raz zrobiłeś z siebie szmatę?
Wysmarkując pod prysznicem resztę tematu na klatę?
DDA to Twój wróg ale też przyjaciel
Kochasz sławę a sława raczej najgorszą z kochanek
Kiedy w końcu przyznasz, że twe życie to oszustwo?
Weź sobie przypomnij pierwszą próbę samobójczą
DDA dobrze jest, choć czasem bywa trudno
Big Day, Big Fejm, nie zadawaj się z kurwą
[Zwrotka 2]
Jestem raperem, więc pakuję się w kłopoty
Ty jesteś niczym baba, uprawiasz ostry shopping
Markowe ciuchy, gadżety, konsumpcjonizm
Bo nie warto być skromnym, dziś to synonim idioty
Te modowe ciągoty, pogoń za lookiem na Insta
Gram te kawałki abyś stracił, nie zyskał
Chuj w te nazwiska, fejmy mówią, że mam odpał
Branża jest coraz bardziej to? No chyba Top Gun!
Ja to High Quality, a Q jak Tarantino
Niejeden robi kino choć primabaleriną
I w pogoni za trendem w chuju mam co jest pa**e
Z szacunkiem do tradycji a dla szmat z kutasem
Czysta pogarda kurewska branża ma hiva
Mów mi John Holmes, bo często z nimi pogrywam
To żadna zgrywa, nagrywam żeby wiedzieli
Mój ulubiony modowy gracz to Perry Ellis
[Refren]
Który to już raz zrobiłeś z siebie szmatę?
Wysmarkując pod prysznicem resztę tematu na klatę?
DDA to Twój wróg ale też przyjaciel
Kochasz sławę a sława raczej najgorszą z kochanek
Kiedy w końcu przyznasz, że twe życie to oszustwo?
Weź sobie przypomnij pierwszą próbę samobójczą
DDA dobrze jest, choć czasem bywa trudno
Big Day, Big Fejm, nie zadawaj się z kurwą [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Peja - Big Fejm lyrics
Album DDA