Powróćmy znowu do tamtej sprawy Jak pokazałeś mi drzwi. Nikt wtedy nie chciał powiedzieć prawdy Nie umiał zakończyć nikt. Ból pali tak aż brak łez Ból dławi słowa i gest. Bo żyjemy w tak dobry czas Ale ten chyba nie, bo teraz narasta ten Ból, pali tak aż brak łez. Powróćmy znowu do tamtych czasów Co tańczą jeszcze do dziś. Ktoś nowy zjawił się bez hałasu
Ktoś stary nagle gdzieś znikł. Ból pali tak aż brak łez Ból dławi słowa i gest. Bo żyjemy w tak dobry czas Ale ten chyba nie, bo teraz narasta ten Ból pali tak aż brak łez. Odwracasz oczy i gapisz się w ścianę Mamroczesz coś trzy po trzy. Gdzieś uleciały twe ukochane I dawny spokój gdzieś prysł Ból….