Z koralem w dłoniach Urojona z ciepłych mgieł Z zawianym wiatrem goniąc się Błądzi gdzieś, wędruje gdzieś Zagubiona Noce w neonach W późnych barach mocny gin Jak wolny powiew, biały ptak Błądzi gdzieś, wędruje gdzieś Zagubiona Nie dziś, to jutro już Na pewno spotkasz ją Splątanym szlakiem ruszy z Tobą Nie dziś, to jutro już Na pawno pójdziesz z nią A wiatr zatrzaśnie drzwi za Tobą
W sukni srebrzonej W kapeluszu z lichych piór Brązowym cukrem słodząc dni Błądzi wciąż, wędruje wciąż Zagubiona Marzyłeś o niej Urojonej z siwej mgły O tej co nocą tuli sny Błądząc wciąż, wędrując wciąż Zagubionej Nie dziś, to jutro już Na pewno spotkasz ją Splątanym szlakiem ruszy z Tobą Nie dziś, to jutro już Na pawno pójdziesz z nią A wiatr zatrzaśnie drzwi za Tobą