Mikosz kota przeciągnął, Jan się rzezał w koszu; I rzecze ten pośledni: „Powiedz mi, Mikoszu, Wonczas gdyś kota ciągnął abo snać kot ciebie, Gdzieś był stryczków tak prędko dostał ku potrzebie?” Mikosz na to: „Dadzą mnie powrozów, gdy proszę,
Bo, pięknie wysuszywszy, cało je odnoszę; Lecz ty, bracie, inaczej z ludźmi się sprawujesz, Pożyczywszy porzeżesz wszytko i popsujesz.” [Tekst i adnotacje - Genius Polska]