Miłośnicy mądrości tak nam powiedają, Że niemowne zwierzęta rozumu nie mają, Lecz kozieł taką sztukę niedawno wyprawił, Że na wszystek świat znacznie rozum swój objawił. Zjadł piskorza żywego; piskorz niecierpliwy Strawienia nie czekając przepadł przezeń żywy. Kozieł go w rzyć drugi raz; on drugi raz z rzyci, By z Labiryntu Tezeus po świadomej nici.
Koźle, prędko wżdy trawisz; znowu z nim do saku, Piskorz też dawnej ścieżki nie uchybił znaku. Myśli kozieł, co czynić? Broda doktorowska, Przypatrzże się, jeśli też i rada żakowska? Piskorza połknął, a rzyć przycisnął do ściany I tak gońca poimał trzykroć przejechany. [Tekst i adnotacje - Genius Polska]