By wedla cnót i godności Grzebiono umarłych kości, Przyszłoby dziś leżeć tobie W złotym, Podlodowski, grobie. Teraz cię licha mogiła
Znacznego męża przykryła, Ale sława sięga nieba; Nie z grobu cię sądzić trzeba. [Tekst i adnotacje - Genius Polska]