Fraszka a doktor — to są dwie rzeczy przeciwne; Przeto u mnie, doktorze, twe żądanie dziwne, Że do mnie ślesz po fraszki, tak daleko k'temu; Ja jednak dosyć czynię rozkazaniu twemu. Ty strzeż swojej powagi, nie baw się fraszkami,
Ale mi je odeśli prędkimi nogami, A nie dziwuj się, że je tak drogo szacuję, Bo chocia fraszki, przedsię w nich doktory czuję. [Tekst i adnotacje - Genius Polska]