Kiedy spotkania nadszedł czas i wszyscy się zebrali Kiedy spotkania nadszedł czas i wszyscy się zebrali Trafili pod te same drzwi i razem zapytali Trafili pod te same drzwi i razem zapytali Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze? Gdy skarby wydobyto z dna przed nami stała skrzynia Gdy skarby wydobyto z dna przed nami stała skrzynia Jeden drugiemu mówił tak, no powiedz nie bądź świnia Jeden drugiemu mówił tak, weź powiedz nie bądź świnia Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze? A kiedy z rury ciekła ciecz, albo ulatniał się gaz A kiedy z rury ciekła ciecz, albo ulatniał się gaz Do pracy chętnych cały tłum, co raz ktoś pytał nie raz Do pracy chętnych cały tłum i co raz ktoś pytał nie raz
Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze? A kiedy w podróż ruszał on i wsiadł do samochodu A kiedy w podróż ruszał on i wsiadł do samochodu Zapytał więc odważnie w głos, zapytał jak za młodu Zapytał więc odważnie w głos, zapytał jak za młodu Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze? Gdy znalazł się u nieba bram na końcu tej wyprawy Gdy znalazł się u nieba bram na końcu tej wyprawy Zapytał może który wie, bom bardzo jest ciekawy Zapytał może który wie, bom bardzo jest ciekawy Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze? I jeszcze raz zapytał Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, no kto ma klucze?