[Produkcja - Swag Jak Skurwysyn] [Intro] Pełen chill... [Verse 1: Beeboy] Nie ma jak dom, a poza domem ba** Masuje mi skronie, czas tonie w dobie pełnej chwil To mój ton, miasto jest moje, blunt, czy paczką czy we dwoje Nieskończone podboje, pełen chill Gotowe spliffy na długie tripy, gotowe wywary Luźny styl, grube biby, nieznane plenery, stary Rap ma swoje normy, nasze ramy Mamy swoje korby, swoje plany, swój styl (swój styl) (No-no-no) nowy drin za nowy bit Na nową modłę płyną nowe dni, płonie kwit (No-no-no) nowy drin za nowy kwit Na nową korbę dziś miasto zaczyna żyć [Hook] x2 Woła cię miasto, woła cię miasto Woła cię miasto, woła cię miasto La-la-la-la-la-la-la-la-la [Verse 2: Dżejpa] Są takie dni, kiedy chodzę środkiem ulicy niczym Juelz Santana, bwoy, bwoy A na nich pełno b**hes (b**hes, b**hes), w piątek smakuję szampana Ja sobie frunę do rana niczym po murach zajawa By sobie skuna zajarać, nie uogólniam, co w planach Miasto poważnie woła mnie, bym uskutecznił chill Mam swoją jazdę, że nie mogę oprzeć się Pragnę w organiźmie uzupełnić deal Wszystko przechodzi nieustannie poprzez mnie
Możesz poprzeć mnie, tak lub nie, twoja sprawa, chodzę W poprzek wiem, znam tu sens, moja sprawa Idę za głosem nocnego życia tego miasta, dzieląc mangan, wierząc w farta, Dżejpa wariat Idę za głosem swojego zrycia, siedząc w samplach, szerząc lifestyle luzu [Hook] x2 [Verse 3: Jankes PM] W nocy nie mogę śnić, purpura daje mi żyć Zimnej dolewam i nie wierzę w to, że wóda i wóda to mniejsze zło Stoję i co? Woła mnie ktoś, ponury gość Mówi "Ty chodź" i nie ma takiej tu siły, by odbić długi lot "Stop, nie udawaj, mam dla ciebie atrakcyjną noc" Wypierdalaj, mam tą przestrzeń niezwiązaną z nią Mimo to leci do baru bezgarbny wielbłąd Wlewam do gardła zimny z rana shot Bo kto wypija ostatki, ten jest szybciej martwy "Czemu znów stajesz do walki?" Bo, kurwa, myślę "starczy" Pali się miasto, tak twierdzi Ros, ma rację Woła cię miasto, ty nogi rusz na stację By kupić alko, jak pan the dude na gazie Nie mogę zasnąć jak Hindenburg nad miastem It was a dream jak B.I.G Piję tu gin, ty sączysz drin, nadal masz film [Tekst - Rap Genius Polska]