[Zwrotka 1: Dudek RPK] Raz, raz, dwa, leci DDK RPK Posłuchaj dzieciak życie ucieka Wiesz o tym dobrze, bo wiesz ziomuś jak smakujesz Szanuj zieleń i ja ją ziomuś szanuje Skun plus bibułka, tym razem szkło odpada To towar pierwszy sort, co sieka i wysiadasz Skun plus bibułka i znów odpada szkło Posłuchaj jak to leci, posłuchaj jak dalej szło [Refren: Dudek RPK x4] To jest towar z pierwszej półki, jaraj tylko z bibułki Tylko z bibułki, tylko z bibułki [Zwrotka 2: Małach] A ja też się tym nastukłem jak szalony Pierdole nerwy, więc pale gibony Dobrze porobiony znacznie lepiej czuję się Nie wiem co to stres kiedy ten towar klepie mnie Żeby to był jeden dzień, to cały tydzień Tego, że nie mogę nosić się nienawidzę Palisz to z głową, chuj, że nie zdrowo Czarne OCB i Skun - czuję będzie kolorowo Towar z pierwszej półki wolę palić z bibułki Bo za dużo mam nerwów, jak kurwa palę z lufki Lecą stówki, czy Sobie hodujesz Też Ci pomogę ziomek jak poratujesz Ona jest, jest, jest ciągle zakazana Mimo, że ty wiesz, że będzie jarana Jebany psie byś się zajął czymś innym Bo nie my kurwa jesteśmy tu winni [Refren: Dudek RPK x4] [Zwrotka 3: Dudek RPK] Znowu palę ten sorcik i jest kurwa mistrzowsko Weź posłuchaj mnie bratku, weź posłuchaj mnie siostro Towar, towar na ostro, tylko tak nie inaczej Jestem dobrym człowiekiem, dobrym, dobrym sieraczem Raczej wchodzę w to teraz, nie ma opcji "przystopuj"
Ten rap daję mi siły, kurwa na każdym kroku Wychowany na bloku wzrok wyostrza non stop Diabeł nie da Ci zasnąć, jest od Ciebie o krok Mrok pobudza tu młodzież, krew rozpala źrenice Razem wszystkie osiedla, razem wszystkie dzielnice Towar ten z pierwszej półki, ty weź sprawdź to wariacie Odpal full na stereo, jestem na twojej chacie Tylko prawdziwy Hip-Hop, tyle w temacie człowiek Jaraj tylko z bibułki, jaraj do zgonu powiek Wjeżdża Słowo po Słowie, dobrym ludziom RPK Pozdrowienia dla ziomali przesyła tera CK, Elo ! [Refren: Dudek RPK x4] [Zwrotka 4: Rufuz] Podbijam do tematu, od razu jest najlepiej Wiem jak to idzie, filter na lewo w blete To niesie się w eter, w dresie nie sweter Sport sto procent, bardziej w ten deseń Miejskie wycieczki, flaszeczki, dawaj ja nawleke Tylko z bibułki, tylko z pierwszej półki Bania kiwa się jak się jara temat Się jara wiem jak, czasem Mam ochotę, OCB znowu zgniotłem Szkło odpada, bongo się czasem nada Zawszę ziomeczek ma jak wpadam Zwrotki po tych nagrywkach to klasyka Choć się musisz ślizgać jak najebanych łyżwach Bo sprzedała Cię jakaś pizda Ja pokręcę trochę towcu Apetyt mam zawszę to po pierwsze Czytaj to z pierwszej półki Najlepszy sort, tylko bibułki Tylko bibułki, tylko bibułki, tylko bibułki ... [Refren: Dudek RPK x8] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]