(Tak jeździmy, tak jeździsz) (Tak jeździmy, tak jeździsz) (Tak jeździmy, tak jeździsz) (Tak jeździmy, tak jeździsz) Te kilka aut, kilkanaście lub kilkadziesiąt Te szybkie wciąż wyprzedzają, bo się w chuj spieszą Chcesz wiedzieć czym tu się jeździ, proszę cię bardzo Dziś w nocy syreny wyją, motory warczą Kilka aut, kilkanaście lub kilkadziesiąt Szybkie wciąż wyprzedzają, bo się w chuj spieszą Chcesz wiedzieć czym tu się jeździ, proszę cię bardzo Dziś w nocy syreny wyją, motory warczą Siedzę w aucie na luzie, w wyjebanej bluzie Jeździmy w mrozie, zimni jak goście w yakuzie Jak na Kaukazie zimni dranie w wielkim turbanie Skręcamy na zakazie, nikt nie wie co znów mamy w planie Na koncertach mamy las rąk, trzymamy ton Na szybach mamy szron, na herbach mamy szpon Mówią, że we łbie mamy pstro, niech mówią co chcą Trzymamy pion, tłuczemy szkło, Mazel Tov! Bomba w Nagasaki, dmę macha jak Marley Jak Honda, Kawasaki, Yamaha i Harley Biorę macha, z prędkością 2 Macha latam Nie zdążą mnie sfotografować w radarowych aparatach Wieje chłód klimy, wiozę w aucie kawałek zimy Tak jeździmy, porzuć mętne rozkminy Robimy to na węch i na słuch to robimy Wiesz o co kaman, wiesz o co kaman... (Tak jeździmy, tak jeździsz) (Tak jeździmy, tak jeździsz) (Tak jeździmy, tak jeździsz) (Tak jeździmy, tak jeździsz) Wieje chłód klimy, wiozę w aucie kawałek zimy Tak jeździmy, porzuć mętne rozkminy Robimy to na węch i na słuch to robimy Wiesz o co kaman, wiesz o co kaman... Te kilka aut, kilkanaście lub kilkadziesiąt Te szybkie wciąż wyprzedzają, bo się w chuj spieszą Chcesz wiedzieć czym tu się jeździ, proszę cię bardzo Dziś w nocy syreny wyją, motory warczą
Kilka aut, kilkanaście lub kilkadziesiąt Szybkie wciąż wyprzedzają, bo się w chuj spieszą Chcesz wiedzieć czym tu się jeździ, proszę cię bardzo Dziś w nocy syreny wyją, motory warczą Jeździmy w deszczu, jeździmy w dżdżu Jeździmy w śniegu, jeździmy w mróz Kulamy wóz, mamy ten Szpady-luz Znamy blues, jak rapujemy - leci para z ust Nie naciskam na spust, robię rymy Tak jeździmy, wokół szare mury, dymiące kominy Krążymy po autodromie na poligonie Siedzę na tronie jak Masta Ace siedział na chromie Robię dwa tysiące kilometrów w weekend Słyszysz? Czujesz? Widzisz Szpady-klikę Tu i tam, krążymy po mapie Polski Wyciągnij wnioski... to jest polski Wall Street Te kilka aut, kilkanaście lub kilkadziesiąt Szybkie wciąż wyprzedzają, bo się w chuj spieszą Chcesz wiedzieć czym tu się jeździ, proszę cię bardzo Dziś w nocy syreny wyją, motory warczą Kilka aut, kilkanaście lub kilkadziesiąt Szybkie wciąż wyprzedzają, bo się w chuj spieszą Chcesz wiedzieć czym tu się jeździ, proszę cię bardzo Dziś w nocy syreny wyją, motory warczą Jadą jadą chłopcy, chłopcy Szpadyzorzy Jak jeszcze nie masz mojej płyty, to ją pożycz Jadą jadą chłopcy, chłopcy Szpadyzorzy Jak jeszcze nie masz mojej płyty, to ją kurwa pożycz Te kilka aut, kilkanaście lub kilkadziesiąt Te szybkie wciąż wyprzedzają, bo się w chuj spieszą Chcesz wiedzieć czym tu się jeździ, proszę cię bardzo Dziś w nocy syreny wyją, motory warczą (Tak jeździmy, tak jeździsz) Motory warczą (Tak jeździmy, tak jeździsz) Motory warczą (Tak jeździmy, tak jeździsz) Motory warczą (Tak jeździmy, tak jeździsz) Motory warczą, charczą