[Zwrotka]
Moje życie, dwa gramofony
Pimpuję córki, matki, żony
Freestyle'uje i to bez końca
Rymy podwójne, zwrotki miesiąca
Zamykam grę jak sypialnię twojej siorki, było fajnie
Pewnie myślisz "DJ zjada mnie w szesnastce", jesteś łakiem
Hejter hejtuje, się wypalam jak kapibara
Moje szesnastki sztos, zarabiam na nich kurewski sos
Ode mnie hit, od ciebie kolejny gniot
Ja zjadam scenę i to kolejny rok
Moje szesnastki sztos, zarabiam na nich kurewski sos
Ode mnie hit, od ciebie kolejny gniot
Ja zjadam scenę i to kolejny rok
Moje szesnastki sztos, zarabiam na nich kurewski sos
Ode mnie hit, od ciebie kolejny gniot
Ja zjadam scenę bez przerwy non stop [Tekst - Rap Genius Polska]