Spójrz Nie ma ciszy już Otoczyło nas Mamrotanie maszyn Ten spisek trwa Już od wielu lat Pragną zniszczyć nas Tak jak niszczą ciszę Nawet kiedy zostawiamy je na całą noc To maszyny rozmawiają i knują coś Mechaniczny szmer Roznosi się Słyszy go coraz więcej maszyn Czekają wciąż Aż w końcu ktoś Popełni błąd W dzień
Nie ma żadnych spięć Mechaniczny świat Funkcjonuje sprawnie Powtarza swój Monotonny ruch Ma ukryty cel Chce nas obezwładnić Kiedy maszyn będzie więcej niż będzie nas Poszukamy sobie miejsca na jednej z gwiazd Mechaniczny szmer Roznosi się Słyszy go coraz więcej maszyn Czekają wciąż Aż w końcu ktoś Popełni błąd