AlohaEnt - Nie ma emocji nie ma rapu lyrics

Published

0 77 0

AlohaEnt - Nie ma emocji nie ma rapu lyrics

[Proceente] Melanż, studio, cały czas, głupoty gadasz, aj!... [Proceente] Młodzi są nabuzowani bardziej niż kiedyś Zastanawiam się od czego to zależy - Więcej przemocy w mediach? Szybszy dostęp do ekstaz? Nienawiść w oczach po 10 kwietnia? Mniej autorytetów, każdy myśli o hajsie Życie staje się bezbarwne i tabloidalne W każdym z nas, gdzieś na dnie, tkwi pierwiastek Budzący instynkty samozachowawcze Wierzę w to, jak fani na Hip Hop Kempie Chroniący się przed deszczem pod brezentem Czeskie powietrze pachnie wolnością błogo Emce są tu po to, żeby zmienić słowo w złoto Lubię sobie czasem gdzieś odlecieć To mój własny emocjonalny entertainment Jah stworzył mnie człowiekiem tylko i aż Wykorzystam ten fakt, żeby zmienić świat [Frank Nino] ‘Cause I'mma do it from el Corazón When I rep my culture For all my people in the real life hustles Scribbling rhymes and redefining the meaning of a motherf**ing Lavoholic Even though I'm struggling I gotta keep grinding all the time ‘Cause I'm a Lavoholic On this rap sh** Steady pouring my mind in every line ‘Cause I'm a Lavoholic [Spinache] Jest pozytywnie, gdy paczka się zbiera Inaczej było kiedyś, inaczej jest teraz Szukamy różnych dróg - tych trudnych lub prostych Popatrz na nas, jak te szczyle wyrosły Mam już swoje nawyki - Jak roluję to pal, jak polewam to wypij I nie wymiguj się i nie tłumacz Nie kumasz? Wpisz to sobie w Google Tłumacz! Nigdy too much, wciąż mam apetyt Chyba, że ktoś się pręży jak kretyn Spokojnie składam wszystko w całość Nie ma rapu, gdy emocji jest mało [Piter Pits] Wszystko miało być tak prosto, łatwo Wpiąć mikrofon i słuchawki pod prąd, lecz kabla zabrakło Łatwiej dzisiaj jest po prostu wyjść na balkon Albo nagrać z Jessem coś totalnie random Jakiś bazgroł, po co mieszać ludziom w głowach? Rap to muzyka, dla wielu to przez życie droga Dla wielu to chodliwy towar, mówią o tym ciszej Inni nie chcą się z tym chować Wszystko w normie, poukładam rzeczy w torbie Coś wyleci, będzie super mi wygodnie Po co nosić śmieci? Wiem, że to niedobre A lubimy te gadżety, jakby miały cukier w sobie Nie ma emocji, nie ma rapu Dlatego straszny niedosyt męczy tu, chłopaku Dlatego skaczę w nocy, wbijam, choć to nie mój zawód Telefon, dwa teksty, nagrywka na Mac'u [Frank Nino] Imma do it from el Corazón When I rep my culture For all my people in the real life hustles Scribbling rhymes and redefining the meaning of a motherf**ing Lavoholic Even though I'm struggling I gotta keep grinding all the time ‘Cause I'm a Lavoholic On this rap sh** Steady pouring my mind in every line ‘Cause I'm a Lavoholic [Patr00] To coś więcej niż sytuacje luźne w rapie Zaprzeczałbym sobie jadąc taki tekst na papier Nas już tu nie ma, a morda dalej chłapie Pod mikrofonem wygniatamy parkiet Gdy patrzę wstecz, widzę to jak było - Do rapu była miłość, nie nadrabiana miną To nas cieszyło, nie miało być czymś więcej Walę w gumę, biorę kartkę, unoszę rękę Każdy coś robił, znawcą był tego Bez nadętego ego puszczaliśmy rap kolegom Sytuacja pewnie jak w każdym z bloków - Paru chłopaków z zacięciem do hip-hopu [Reno] Tłuczone szkło na parkingu posprzątał cieć Puste samarki i puszki po browcach też Wkurwienie przeszło, została miłość dla rapu Nie ma emocji – odpadasz, tak było od startu Przestawiam na ON, mam ciarki znowu W klubie hałas, ty pytasz czy to warte zachodu? Ja nie znałem nic więcej, chciałem żyć prędzej Dałem wszystko długo zanim miałem kwit w ręce [Mielzky] Moje mordy się martwią, gdy patrzą w moje oczy W domu spory z matką przez spory problem z alko Zgarbiony chodzę z paczką Lucky Strike'ów I dosyć mam już ludzi i sam nie wiem już, czy warto Budzę się rano, robię slalom, płuczę japę i kaszlę smołą I mam zadatek na to żeby wdać się w ojca Zalegam kasę ludziom, a wciąż leję za wypłatę I nie takiego chciałem końca Lecz gdy chwytam za mikrofon, nie umiesz w miejscu ustać Nie pytasz czy to prawda, na plecach ją czuć Dziękuję cierpieniu, które uczyło mnie współczucia Dzięki temu kocham mimo, iż pożera mnie ból (Bo) Jestem głosem każdej z ulic w tym kraju Gdy raperzy kręcą nosem i sprawdzają kursy walut Mam prawdę i emocje, nie mów mi, jak to robić Prawdziwy hip-hop, miłość, Ortega, Lavoholics To, co widziałem w Łodzi dało moc mi, by płynąć I nim zejdę ze świata włożę serce w ten żywioł Nie zwątpiłem przez lata, że mam czas, by się odbić Aloha, ludzie, nie ma rapu bez emocji! [Frank Nino] Now I'mma do it from el Corazón When I rep my culture For all my people in the real life hustles Scribbling rhymes and redefining the meaning of a motherf**ing Lavoholic Even though I'm struggling I gotta keep grinding all the time ‘Cause I'm a Lavoholic On this rap sh** Steady pouring my mind in every line ‘Cause I'm a Lavoholic [Frank Nino] If they don't hear you the first time You make sure you speaking a universal language Porque esto si es musica Said I'm a Lavaholic Hasta la muerte soy Puffin' trees and bumping beats is all I need Lavoholic... (x8)