Alicetea - Radio Bagdad lyrics

Published

0 85 0

Alicetea - Radio Bagdad lyrics

Radio Bagdad! W samym środku mego miasta mieści się wieża cieni. Tam z pokoleń przenoszone scyzorykiem, goździkiem; piją tyle ile trzeba, by mówić od nowa. Ty nie wierzysz słowom - - przyjdź tu raz chociaż nocą. Gara-ga-raga-raga radio Bagdag, gara-gara-raga-raga radio Bagdag. Gara-ga-raga-raga radio Bagdag, gara-gara-raga-raga radio Bagdag. W samym środku czyha diabeł, szuka dzieci swych nieślubnych. Uciekają mu pod wiatr, lepiej późno, lepiej wcale. Lat przybywa, wokół sznur zaciska się na szyi W oczy patrzeć co dzień klęskom - - gdybyś wiedział jak to ciężko. Gara-ga-raga-raga radio Bagdag, gara-gara-raga-raga radio Bagdag. Gara-ga-raga-raga radio Bagdag, gara-gara-raga-raga radio Bagdag! Tak mówi radio Bagdad, a tych co nie słuchają będą dławić darami, zerami, żeby ducha w nich zabić będą pompowani sztucznymi (?) Nadaje radio Bagdad, a tych co zakłócają będą straszyć komunikatami: że mogą się poparzyć, będą bombardowani, aż się staną tacy sami. [sami, sami] Za karę radio Bagdad, a tych co posłuchają będą mamić eteru falami że mogą ich nakarmić, będą usypiani, żeby przezimować za nic. [za nic, za nic] Nadaje, nadaje... Nadaje, nadaje... Nadaje, nadaje... Nadaje, nadaje... Radio Bagdad nadaje... A ty nastaw swoją antenę na słuchanie prawdy przeciwko propagandzie i możnym tego świata, je! Może stoimy po tej samej stronie, jednak częściej patrzysz na mnie wrogim okiem; w twoich oczach tylko ból i popioły... [aaaj...] Spójrz za oknami - całkiem inaczej jak w telewizji, w telewizji... Tu nie ma miejsca na miłość, bo tutaj jest dżungla... [ła-e-aj!] A na ulicach roi się od gangsterów, taka moda z U-S-A... Więcej w nich dzieciaka, niż gangstera... [ra-pa-e-a-aj!] Broń się od broni, co rodzi łzy na policzkach matek. [co rodzi łzy na policzkach] Serce jedyną bronią, którą masz... [jedyną bronią, którą masz]