Afront - Jedna miłość lyrics

Published

0 77 0

Afront - Jedna miłość lyrics

[Verse 1: Kas] Gdy cały świat ogarnęła nienawiść Dla mnie miłość jest siłą, której nie da się zabić Próbuję odnaleźć Boga wśród pogan Co w każdym widzą wroga, ludzie, nie tędy droga! Co mam poradzić na napływ złych informacji Z kraju co zawisł na skraju przepaści Kto może wyjeżdża za granicę za pracą Tam lepiej płacą, u nas robić nie ma za co Tu kaczor z przewagą ładną w wyborach zwyciężył I teraz nam ukradną pewnie nie tylko księżyc A ja mam być cicho i gryźć się w język Gdy wkurwienia enzym rozpierdala chłonne węzły (o nie!) nie dla mnie cenzury kaganiec Mam za zadanie zburzyć mury strachu Wzniecić powstanie, tabu przeciąć na pół środkowy dla tajniaków co liczą na kontrolowany zakup Mam gdzieś CBŚ, śpiewam pieśń wolności słowa 666 nie będzie mnie kontrolował Mam gdzieś CBŚ, śpiewam pieśń wolności słowa 666 nie będzie mną manipulować Czas wznieść tę treść, by zmieść tę pleść wam Z szarych komórek, odkręcam kurek, odkręcam kurek Co? odkręcam kurek, odkręcam kurek, odkręcam kurek [Ref.] [2x] Każdy dzień może być tym ostatnim Dochody, wydatki, wzloty, upadki Nie wracam więcej do tego co było Idę dalej, napędza mnie jedna miłość [Verse 2: Janek] Cokolwiek robisz, czymkolwiek się zajmujesz Czy masz hobby, czy kombinujesz skąd skołować coś w komis Mnie to nie obchodzi, po prostu miej to uczucie Po to żyj w każdej minucie, kłopotom nie próbuj uciec Z ochotą wyjdź im na przeciw To motto będzie ci dodawać sił do-dodatkowych Wypłuczesz błoto i śmieci kodowane w nas jak leci przez system Zamiast hurtem płynąć z jego nurtem Decyzje podejmijcie sami Za nic nie dajcie się omamić hajsem i błyskotkami Macie szansę zawładnąć swoim losem Zanim zrobią to za was inni Rządy, korporacje, koncerny, firmy Rozsądny ma determinację bez przerwy i czynnik Który głupiec mógłby wziąć za m jak serial (ty weź mnie nie wnerwiaj) Pierdolą im się kryteria, nie jest nimi bynajmniej Pieniędzy ilość Dla tych co kumają, ziom jedna miłość... [Ref.] Każdy dzień może być tym ostatnim Przychody, podatki, wzloty, porażki Nie wracam więcej do tego co było Idź dalej, niech napędza cię jedna miłość