Adam L - Temat rzeki lyrics

Published

0 87 0

Adam L - Temat rzeki lyrics

Czeski, BrakQlturyStudio [Zwrotka 1] Nie chcę wyprzedzać rap gry, a skądże Wtedy musiałbym się cofnąć o parę okrążeń A dobrze mi z tym, gdzie jestem obecnie Reszty tu nie ma, ej, zgłaszacie absencję Chwile zbyt cenne, gdzie cena nie gra roli Tu każdy aktor się pcha, tyle że nie gra roli Twój album, rozumiem, ze w żartach zajebisty Tego krążka nie chce przyjąć nawet parkan hokeisty Jesteś przykry jak ci we mnie spadła wiara Możesz nie wierzyć jak się przebieram za Mikołaja Forma poskładana jak jebana Ikebana Twoje flow – sprawa drewniana leci do kanapki drwala Się nie spoufalaj, lepiej nie igraj z ogniem Bo rozpierdalam, chłopie, wiec to raczej nierozsądne Mam zrobić come back to wpierw muszę zrobić przerwę Ciągle chodzę na bombie wiec nie ważne czy w coś wdepnę [Refren x2] Mówi zabija flow, a że nawija błąd Rap gra rap gra, ja zamykam ją A także zamykam mordy, więc się lepiej pośpiesz bo nie zdołasz się już odgryźć [Zwrotka 2] Chodzą tu słuchy, że mam taki animusz Jestem z nim od dawna, bo bez niego ani rusz Ty "Ani Mru Mru", chcesz tu robić kabaret? Od zawsze byłeś błaznem, to było Ci pisane Oddaje strzały w niebo, pruje się o to burak No kurwa czemu w niebo? Bo masz głowę w chmurach Tak sobie hulam no i wszystko wyjaśniam I nie ma na mnie chuja, hip-hop to dominacja Posłuchaj Jacka, bo samą prawdę rzecze Rap gra temat rzeka, pytanie kto jest dorzeczem Rozgrywam mecze z rozjebanym kolanem Bo szczerzę kocham piłkę choć nie jestem chuliganem Zanim wyrazisz zdanie lepiej nad sobą popracuj Bo za stanie mam status króla przekróli na kacu Masz trzech króli to dwóch możesz skreślić Bo jest tylko Czeski i nie ma reszty [Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]