A.J.K.S. - Potem Potopiliśmy Innych lyrics

Published

0 151 0

A.J.K.S. - Potem Potopiliśmy Innych lyrics

"Oszukani, pijani informacją Spokojnie wstaną i bez trudu zasną Jak automaty rzekomej klasy średniej Intlektualne szmaty wyrzucają z siebie brednie I co nowego dzisiaj w Twoim świecie Do granic spolaryzowanym, wiem, że nie wiecie Jak bardzo zakłamany jest wasz prosty język Głupi, czarno-biały, naprawdę nie tędy droga Ma mi być szkoda upadłych poetów? Powyżej chmur głowa, która wali w beton Nie rusza mnie to, spróbować mi nie dano Dlatego jeszcze umiem myśleć, codziennie rano Oszukani, pijani informacją Spokojnie wstaną i bez trudu zasną Wgraj plik zdaj test siedź i dla nich pracuj Oblepiona w biel i czerwień banda wariatów Media ciągną pałę rządom, by połykać ich kłamstwa Stręczyciele umysłow, "dla kurew hajs mam" Jeśli będą tym kim są, świadome niewolnictwo Wolę śmierć niż układy, to chyba wszystko Nie wmawiaj mi, że żyje we mnie dziecko A najlepiej to stul ryj, bo świadomi słuchać nie chcą Tych bredni, dzień powszedni, czas polowań na przetrwanie Taki rozwój przez akceptację, niech się w końcu stanie Koniec i zapłonie kłamstwo z przedmieść metropolii Tylko ci, co pojebani, są naprawde wolni A wy bądźcie spokojni, żryjcie cini minis Miejska legenda głosi, że ktoś dosypał strychniny Ten krzyk, głośniejszy niż syrena podrzyna gardła Bo trafia jak pięść w krtań ta niewygodna prawda O ludziach, którzy dalej żyją w masowych grobach Wmówili Ci, że nie możesz na to reagować Tak naprawdę masz wybór i sam w sobie jesteś wolny A kiedy umrzesz w walce to, stary, bądź spokojny Że pamięć będzie żyła, nieważna sprawa wyznań Bo bojownik o wolnośc, to nie jest terrorysta Uderz w nich Podpal gmach Mocno bij Wylecz strach Teraz idź Długi wdech Wylej z nich Całą krew Pierwszy cios Butem w pysk Pusty głos Ślepy krzyk Głuchy wzrok Podpal drzwi Decydujesz tylko Ty Czysty gniew Zabił lęk Łomem w łeb Pusty dźwięk Morze win Ciągły stres Nie mów mi Dobrze jest Świat już zdechł Zwykły trup Nie da się Pomóc mu Duży blok Podaj dłoń Razem uciekniemy stąd! (Uciekniemy stąd) Tak bardzo kłamali, to boli i złości Dlaczego zabrali mi prawo do miłości."